Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że to niesamowita impreza. Zresztą jak większość imprez Adventure Race. Budują one osobowość, umożliwiają przełamywanie własnych słabości, pokonywanie granic. Szkoda tylko, że przez ostatnie 4 lata nie mogę się zmotywować, aby wystartować, tylko cały czas bawię się w obsługę . . . ale na pewno przyjdzie jeszcze czas . W tym roku główną rolę grała pogoda. Deszcz, silny wiatr, na Śnieżce śnieg - cały przekór A zapowiadało się tak wiosennie, a jednak zima to zima - niektórych zaskoczyła. Tylko nieliczni (na speedzie) używali rakiety, kolce w rowerkach, też się zbytnio nie przydały:)
Znaczna część ludzików, uważała Francuski Team za mocną konkuręcję, a tu na trasie taka niespodzianka.
Miło, że na pudle stanęły trzy Polskie team'y no i oczywiście tym bardziej miło, że aż tyle polskich team'ów ukończyło zawody - Gratuluje !
Autorem zdjęć jest Natalia:)
Otwarcie zawodów - napieraj.pl (Piotr, Ania, Krzysiek, Adam)
Otwarcie zawodów - Pattex Deuter Adventura (Mateusz, Maria)
Speleo Salomon (Piotr, Aga, Artur, Remik) podczas biegu na orjętację
napieraj.pl w akcji . . .
. . . a tutaj już na punkcie kontrolnym Chicken
Speleo Salomon na etapie rowerowym
Zuzana - Tilak/Opavanet
ARowy kotek
Tialk/Opavanet wprowadził senną atmosferę nie tylko wśród ludzi
Quatro Team - etap rowerowy
M.K z Pattex Deuter Adventura
Mateusz - Pattex Deuter Adventura
Tym Państwu mówimy stanowcze TAK!
Uwaga! Kolejność zdjęć jest przypadkowa wynika ona tylko i wyłącznie z mojego lenistwa:)
|