Bieg Niepodległościowy, Gdynia 2007
Tak tylko teoretycznie mała niepozorna impreza, na którą tradycyjnie stawiam się w święto Niepodległości. 10 km w listopadowej aurze po gdyńskim bulwarze. Bieg od lat organizuje MOSIR Gdynia. Rewelacyjną sprawą jest to, że odbywa się u nas na Pomorzu, przez co na starcie nieuniknione jest spotkanie znajomych - dlatego też tak strasznie lubię ten bieg. W sumie to spotyka się tam głównie środowisko trójmiejskich biegaczy, AR-owców i MTB-owców. Panuje wspaniała atmosfera - oczywiście wszyscy rywalizują, a mimo wszystko znajdują czas by się uśmiechnąć, powiedzieć zwykłe "hej" czy uścisnąć dłoń. A to wszystko dzieje się na pętli (4 razy ją przebiegamy), która jest tak skonstruowana, że cały czas można mieć oko na pozostałych.
W tym roku było mroźno, bezdeszczowo i bardzo wesoło:)
Na początku trzeba było rozpychać się łokciami...
... później ktoś musiał prowadzić, więc problem znikł ;)
Jako pierwszy linię mety przekroczył Adam, następnie Chicken i później Gosia
Ach ta radość ;-)
|